Podróż i późniejsze rozterki wykończyły ją do reszty. Nawet nie wie kiedy zasnęła. Na szafce nocnej stał pusty kubek po czekoladzie, która była pyszna. Spojrzała w stronę drzwi. Zerwała się i szybko upewniła, że są zamknięte na klucz. Chyba popadała w lekką paranoję, którą za wszelką cenę musiała opanować. Czytaj dalej „Górska chata, cz.2”